Jak wygląda produkcja?
HBO Max nie oszczędza starań, żeby nowy serial był pełen czaru i przeżyć. Projekt jest już w toku i zapowiada się naprawdę rozbudowanie, z mnóstwem detali. Dzięki odcinkowej formule twórcy mogą szczegółowo przedstawić fabułę oraz rozwijać poboczne wątki, które wcześniej mogłyby umknąć.
Prace nad produkcją potrwają kilka lat, a premiera została zaplanowana na okres przed 2027 rokiem. To wydarzenie długo wyczekiwane przez fanów, zarówno młodszych, jak i tych, którzy dorastali z książkami J.K. Rowling.
Kto zagra?
Jednym z najbardziej ekscytujących elementów nowej produkcji jest obsada. Warwick Davis powraca jako profesor Flitwick – co na pewno przywoła miłe wspomnienia związane z oryginalnymi filmami. W roli goblina Griphooka wystąpi Leigh Gill, co wywołało mieszane uczucia wśród widzów.
Największą niespodzianką jest jednak obsadzenie Paapy Essiedu jako profesora Snape’a. Wybór ten budzi spore dyskusje, zwłaszcza w porównaniu do niezapomnianego Alana Rickmana, który wcześniej wcielał się w tę postać. Do obsady dołączyli także Elijah Oshin jako Dean Thomas i John Lithgow, wcielający się w Albusa Dumbledore’a. W serialu pojawią się także Sirine Saba oraz Richard Durden, którzy wniosą świeży powiew do opowiadanej historii.
Co mówią fani?
Reakcje fanów są mieszane, choć w przeważającej większości pełne entuzjazmu. Wybór Leigh Gilla do roli Griphooka spotkał się z różnorodnymi opiniami – niektórzy są zadowoleni, inni sceptyczni. Decyzja o Paapie Essiedu jako Snape’ie wywołała gorące dyskusje, bo trudno jest sprostać oczekiwaniom związanym z tą kultową postacią.
Fani śledzą każdy szczegół i nie mogą się doczekać kolejnych wiadomości o fabule i dalszych decyzjach castingowych.
Powrót z nutą świeżości
Powrót Warwicka Davisa jako profesora Flitwicka to dla wielu powód do radości i miłych wspomnień z pierwszych filmów o Harrym Potterze. Twórcy serialu starają się utrzymać klimat znany z książek J.K. Rowling, jednocześnie wprowadzając nowe elementy i nowe twarze.
Nowi aktorzy mają przyciągnąć zarówno dawnych fanów, jak i zupełnie nowe grono widzów, dając świeże spojrzenie na znane historie bez utraty magii oryginału.
Nowa seria “Harry Potter” od HBO Max zapowiada się jako projekt pełen emocji dla wszystkich – od wielbicieli dawnych ekranizacji po osoby dopiero odkrywające ten magiczny świat. Czas pokaże, czy produkcja sprosta wszystkim wysokim oczekiwaniom.